Dlaczego zostałam adwokatem
Dlaczego zostałam adwokatem

Moi Drodzy Klienci, “słuchacze” (a raczej “czytacze”), wszyscy znajomi! Nowy Rok skłonił mnie do … nowelizacji mojej strony internetowej! Pomyślałam, że otworzę na swoim blogu nową kategorię wpisów, którą górnolotnie nazwałam “lifestyle”, a będzie to po prostu kategoria postów dotyczących mnie. Tak, abyście mogli poznać mnie, moje pasje, moją codzienność. Abyście zobaczyli, jak wygląda życie adwokata “od kuchni”. Będę się z Wami tutaj dzieliła swoimi przemyśleniami, przeżyciami, emocjami. Będę opowiadała o  tym, co mnie fascynuje, a co stresuje, o tym, co robię w wolnym czasie, czy chodzę w szpilkach, czy lubię gotować. Jedno jest pewne- w tej kategorii nie będzie o prawie! W dzisiejszym wpisie opowiem Wam o tym, dlaczego zostałam adwokatem. 

Dlaczego zostałam adwokatem? Sięgnijmy do źródeł.

Jako dziecko prawdopodobnie chciałam zostać księżniczką. Potem moje marzenia się trochę bardziej racjonalizowały i chciałam być aktorką, piosenkarką, tancerką, nauczycielką. Kiedyś nawet chciałam być stomatologiem. Jednak tak naprawdę zawsze byłam humanistką i taką też klasę wybrałam w liceum, do którego uczęszczałam. Profil mnie już definitywnie ukierunkował. Zawsze lubiłam się uczyć. A nie ukrywam, że nauki do matury było sporo, aby dostać się na prawo. Na samym prawie również. Poza 5-letnimi studiami jeszcze 3-letnia aplikacja adwokacka. Myślę, że nie mając w sobie pasji do nauki i przyszłego zawodu, ciężko byłoby to przejść. Mnie się na szczęście udało.

Co jeszcze przyciągnęło mnie do zawodu?

Jego ekspresyjny charakter. Zawód adwokata to ciągła dynamika i różnorodność. Nie ma dwóch takich samych spraw, nawet gdy należą do tej samej “kategorii”. Zdarzają się dni, w których spędzam przed komputerem paręnaście godzin, pisząc pisma. Ale są też takie, gdy przemieszczam się pomiędzy sądami i spotkaniami, nie mając czasu zjeść obiadu. Da się również pracować zdalnie. Ale na pewno nie da się nudzić. Dla niektórych ta zaleta mogłaby się okazać wadą, jeśli ktoś woli bardziej stateczny charakter pracy. W zawodzie adwokata, gdy prowadzi się indywidualną kancelarię adwokacką, nie ma mowy o stateczności. Dlatego właśnie, gdy decyduję się na szpilki, muszą być one bardzo wygodne, zwłaszcza na poznańskich chodnikach. Moja kancelaria mieści się przy Starym Rynku, więc nie lada wyzwaniem jest pokonywanie w nich tak zwanych kocich łbów :).

Co najbardziej lubię w swojej pracy?

O tym, dlaczego zostałam adwokatem, zadecydowały też inne czynniki. Przede wszystkim nieustający kontakt z ludźmi. Bardzo lubię ludzi i nie przeszkadzają mi liczne wiadomości, telefony, spotkania. Co więcej, mam wrażenie, że każdy napotkany przeze mnie człowiek, klient, wnosi coś do mojego życia. Bardzo szanuję swoich klientów, bo wiem, że powierzają mi sprawy swojego życia, często bardzo delikatne, osobiste, trudne. Wszystkich traktuję tak, jak sama chciałabym być potraktowana, obsłużona. Niezwykle w tym zawodzie lubię też niezależność. Nie bez powodu zawód adwokata należy do grupy tak zwanych “wolnych zawodów”. Wykonywanie tego zawodu wymaga z pewnością bardzo dobrej organizacji czasu i pracy oraz samozaparcia. Prawo się zmienia, trzeba to na bieżąco śledzić. Ale poczytuję to jako zaletę mojego zawodu, bo dzięki temu ciągle się rozwijam.

Dlaczego zostałam adwokatem i czy na coś narzekam?

Oczywiście. Nigdy nie jest idealnie. Zdarzają się frustrujące sytuacje, na które niewiele mogę poradzić. Czasem się stresuję, bo nie wszystko da się przewidzieć, nie wszystko zawsze toczy się tak, jak zaplanowałam. Nigdy też nie wiem, czy w nadchodzącym miesiącu ktoś zapuka do drzwi mojej kancelarii, zwróci się do mnie z prośbą o pomoc, poprowadzenie sprawy. Nie było też łatwo dobrnąć do momentu, w którym mogłam o sobie powiedzieć “jestem adwokatem”, “zapraszam do mojej kancelarii”. Niezliczone egzaminy w toku studiów i aplikacji, ciężka praca, długa droga- na to również zdarzało mi się narzekać. W takich chwilach jednak myślałam o tym, co przede mną. A teraz, w trudniejszych chwilach, przywołuję z pamięci wszystkie “plusy” i okazuje się, że nie zamieniłabym swojego zawodu na żaden inny.

Adwokat Marta Ruszkiewicz

Adwokat Marta Ruszkiewicz

Adwokat i psycholog. Specjalistka z zakresu prawa rodzinnego.
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej - skontaktuj się ze mną

+48 785 532 885

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn

Powiązane artykuły

Kontakt
Copyrights 2020 © Adwokat Marta Ruszkiewicz l Strona wykonana przez Marketing Prawników
POLITYKA PRYWATNOŚCI

Szanowni Klienci

Uprzejmie informuję, że niniejsza strona należy do adwokat
Marty Ruszkiewicz, która prowadzi indywidualną Kancelarię Adwokacką
w Poznaniu przy ul. Gołębiej 3/4 i nie ma nic wspólnego z działalnością prowadzoną przez adwokata Piotra Ruszkiewicza.